Chciałbym złowić rybkę złotą,
By zrobiła jakieś czary,
Żeby świat jesienną słotą
Nie owił się w płaszczyk szary.
By spełniła me marzenia:
Mieć samolot i dwa jachty,
I codziennie hotel zmieniać,
Mieć służących jak u szlachty.
Pić najdroższe wina stare
I balować na salonach,
A wokoło istny harem,
Trzymać świat we własnych szponach.
Żeby los był dla mnie hojny,
Czas mnie nie posuwał wcale,
Bym bez końca był przystojny
I nie pocił się w upale.
Nie słuchajże tego rybko,
Wszak były to tylko jaja,
Me życzenia zmienię szybko,
Chyba jaźń mi się rozdwaja.
Przecież jak każdy artysta,
Pragnę tego - tak na serio -
Żeby ino miłość czysta
Płynęła moją arterią.
Mi wystarczy bratnia dusza,
Z którą przetrwam niepogodę,
A że wojna mnie porusza,
Zasiej między ludźmi zgodę.
W mojej krwi szczęścia promile-
O tym sobie dzisiaj marzę,
Delektować dobre chwile,
Z tą jedyną się zestarzeć.
By zrobiła jakieś czary,
Żeby świat jesienną słotą
Nie owił się w płaszczyk szary.
By spełniła me marzenia:
Mieć samolot i dwa jachty,
I codziennie hotel zmieniać,
Mieć służących jak u szlachty.
Pić najdroższe wina stare
I balować na salonach,
A wokoło istny harem,
Trzymać świat we własnych szponach.
Żeby los był dla mnie hojny,
Czas mnie nie posuwał wcale,
Bym bez końca był przystojny
I nie pocił się w upale.
Nie słuchajże tego rybko,
Wszak były to tylko jaja,
Me życzenia zmienię szybko,
Chyba jaźń mi się rozdwaja.
Przecież jak każdy artysta,
Pragnę tego - tak na serio -
Żeby ino miłość czysta
Płynęła moją arterią.
Mi wystarczy bratnia dusza,
Z którą przetrwam niepogodę,
A że wojna mnie porusza,
Zasiej między ludźmi zgodę.
W mojej krwi szczęścia promile-
O tym sobie dzisiaj marzę,
Delektować dobre chwile,
Z tą jedyną się zestarzeć.
![]() |
© Mirek W. / Wiersz zainspirowany wierszem "Życzenie do złotej rybki" w wykonaniu Ewy Błachnio z kabaretu Limo. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".