11 lipca 2018

Ani(a)ołek

Czerwone bywają róże,
Fioletowo kwitną fiołki,
A w twych oczu lazurze,
Pluskają się aniołki.

Ja też tam nura dam
I kraulem popłynę
Do twego serca bram,
By zakołatać o futrynę.

Czy otworzysz wrota
I wpuścisz do środka?
Czy inna ludzka istota
Twoją miłość spotka?

Czy rdza utworzyła
Niedostępną fortecę?
Ażeby miłość odżyła
Umów się ze specem.

To będą niejako
Dla ciebie dobre wieści,
Bo smykałkę mam taką
Do serc niewieścich.

W domu jest gorąco,
A zimno na dworze,
Dłonią lekko drżącą
Twe serce otworzę.

Posadzę tam rośliny
Zielone wiecznie.
W twych uczuć ruiny
Rzucę się walecznie.

Namiętność odrodzona
Z popiołów powstanie,
A samotność skona
I zero z niej zostanie.

Naszą oazę szczęścia
Ogrodzimy żywopłotem
I harcować będziemy
Jak kotka z kotem.

Z bezmierną lubością
Poganiamy się wokoło
I będziemy z czułością
Całować pod jemiołą.

Ani(a)ołek - Aniołki ze skrzydłami
© Mirek W. / Oczy, to zwierciadło duszy, a w twoich Aniu widzę aniołki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".