27 marca 2018

Wiersz setnymentalny

Mój blog może jest nieco tandetny,
Bez wielkiej wartości artystycznej,
Ale zagościł na nim wiersz setny,
Wynik mej terapii niemedycznej.

Ze słów układam historie własne,
Niektóre całkiem z palca wyssane.
Zdarza się też, że o prawdę drasnę,
Kreśląc zdarzenia od losu dane.

Gram w życie rozdaną dla mnie kartą,
Dzielę się cząstką siebie z innymi.
Utwierdzają w poczuciu, że warto,
Ludzie obcy - słowami miłymi.

Nie trzeba wszakże do tego wiele,
By z twarzy zdmuchnąć szary cień smutku.
Pozytywne emocje rozdzielę,
Bo życzę sobie takiego skutku.

Nierzadko wystarczy tych kilka zdań,
By zrobiło się komuś weselej.
A widząc, że dobrze wpływają nań,
Poczynam ja na tym polu śmielej.

Z niewyraźną się snując facjatą,
Nie zawsze trzeba szukać lekarzy.
Czasem parę słów poradzi na to
I uśmieszek się zrodzi na twarzy.

Wiersz setnymentalny - kolorowe kredki pastelowe i długopis na kartce w kratkę z napisem lubię patrzeć na twój uśmiech
© Mirek W. / Sto wierszy, sto wierszy niech piszę, piszę wam. Oczywiście kolejne sto i tego bym sobie życzył, bo na blogu, to już setny wiersz, czyli ma w sobie pewną wartość sentymentalną :) Jeszcze niedawno sądziłem, że się wypaliłem, ale pojawiła się żywa motywacja do dalszego pisania, za co jestem ogromnie wdzięczny.
Słowa mają wielką moc, mogą ranić, ale mogą też wywołać uśmiech, którego wam życzę jak najwięcej moi drodzy czytelnicy.

2 komentarze:

  1. Bardzo przyjemny i prawdziwy Wiersze. Miło się czyta :). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".