Lato mamy transseksualne w tym roku.
Chciałoby mieć trochę z kobiety uroku.
Zrobi się na bóstwo i będzie cud malina,
Lecz to potrwa, gdyż dopiero zaczyna.
Jak panna pięknem krajobrazów nęci,
Ubiera zwiewne sukienki i nimi kręci.
Rozgrzana i promienna wywija piruety,
Pijana szybko traci kontakt niestety.
Czasem prezentuje naturalną urodę,
A przeważnie w kiblu spuszcza wodę.
Krzepę młokosa mieć też by chciało,
Lecz jak to dziecko kapryśne pozostało.
Siłę demonstruje i pręży swe muskuły,
Udaje, jakim jest brutalem nieczułym.
Survival nam serwuje, to lubią twardziele,
Ale wyluzuj, chociaż w święta i niedziele.
Jak żul na wszystko rzyga i pluje ulewami,
By ocieplić wizerunek trzeźwieje czasami.
Tak sobie to lato grabi niczym ogrodnik,
A cieszy się tym jeno Szuwarek wodnik.
Weź i bądź już dzieckiem, to nic złego,
I zbuduj bajeczną pogodę z klocków Lego.
Chciałoby mieć trochę z kobiety uroku.
Zrobi się na bóstwo i będzie cud malina,
Lecz to potrwa, gdyż dopiero zaczyna.
Jak panna pięknem krajobrazów nęci,
Ubiera zwiewne sukienki i nimi kręci.
Rozgrzana i promienna wywija piruety,
Pijana szybko traci kontakt niestety.
Czasem prezentuje naturalną urodę,
A przeważnie w kiblu spuszcza wodę.
Krzepę młokosa mieć też by chciało,
Lecz jak to dziecko kapryśne pozostało.
Siłę demonstruje i pręży swe muskuły,
Udaje, jakim jest brutalem nieczułym.
Survival nam serwuje, to lubią twardziele,
Ale wyluzuj, chociaż w święta i niedziele.
Jak żul na wszystko rzyga i pluje ulewami,
By ocieplić wizerunek trzeźwieje czasami.
Tak sobie to lato grabi niczym ogrodnik,
A cieszy się tym jeno Szuwarek wodnik.
Weź i bądź już dzieckiem, to nic złego,
I zbuduj bajeczną pogodę z klocków Lego.
© Mirek W. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".