Moje Noworoczne postanowienia,
To nie być szary jak ten papier
I wciąż na lepsze się zmieniać,
Wznosić coraz wyżej jak Rapier.
Wchodzę w czwartą dekadę,
Już za miesiąc, już za chwilę,
Na zdrowie więc lagi nie kładę,
Działam, walczę i się silę.
Pokonywać chcę swoje słabości
I czerpać z życia bardzo obficie,
By nie przepaść w nicości
I skończyć żyjąc w niebycie.
Odkrywać nowe brzmienia,
Co wprawią mnie w rezonans
I zmienią mój stan skupienia,
Kurcząc z otoczeniem dysonans.
Codziennie rano o świcie,
Z dumą w lustro spoglądać
I widzieć w nim swoje odbicie,
Takie jak chciałbym wyglądać.
Poznać dziewczynę miłą,
To też może mi się uda,
Zdobyć ją sercem, a nie siłą,
Gdy serc zbieżna amplituda.
To nie być szary jak ten papier
I wciąż na lepsze się zmieniać,
Wznosić coraz wyżej jak Rapier.
Wchodzę w czwartą dekadę,
Już za miesiąc, już za chwilę,
Na zdrowie więc lagi nie kładę,
Działam, walczę i się silę.
Pokonywać chcę swoje słabości
I czerpać z życia bardzo obficie,
By nie przepaść w nicości
I skończyć żyjąc w niebycie.
Odkrywać nowe brzmienia,
Co wprawią mnie w rezonans
I zmienią mój stan skupienia,
Kurcząc z otoczeniem dysonans.
Codziennie rano o świcie,
Z dumą w lustro spoglądać
I widzieć w nim swoje odbicie,
Takie jak chciałbym wyglądać.
Poznać dziewczynę miłą,
To też może mi się uda,
Zdobyć ją sercem, a nie siłą,
Gdy serc zbieżna amplituda.
![]() |
© Mirek W. / Jest energia :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".