27 kwietnia 2019

Magiczny skill

Chciałbym posiadać magiczny skill,
Bym mógł zamrażać czas dobrych chwil,
Żeby zmalały posłów diety
I żeby zmądrzał każdy kretyn,
Cierpiącym, żeby znikły katusze,
A czuwał przy nich dobry duszek.
Prawa zmienić bym chciał w optyce
I świat oświetlić tęczy licem;
By nie zabrakło „ludzi” wśród elit
I żeby było co pchać do jelit,
Zamiast gradu leciały na głowę
Miękkie, słodkie gumy balonowe,
A naddźwiękowe wojskowe MiGi
Zrzucały tylko mak i figi;
Na całym świecie wszystkie grubaski
Miały od zaraz brzuszek płaski,
Państwa jedną stworzyły unię,
W której na naród nikt nie splunie.
Jednostka niech tego doczeka,
Żeby drugiego nie bać się człeka.
Niech mógłbym spełnić z tego promile,
A życie ludzi biegło by milej.

Magiczny skill - biały węzeł na różowym tle
© Mirek W. / A gdybym mógł rozwiązać wszystkie problemy świata? Ech, rozmarzyłem się.
Tekst zainspirowany wierszem Przemka "Pochwała grilla".
Mimo, że pozornie inna tematyka, to można doszukać się pewnych nawiązań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".