Niech w te Wielkanocne święta,
Każda buzia będzie uśmiechnięta.
Tak szeroko, aż od ucha do ucha,
A w sercu piękna pogoda ducha.
Pisanki w koszyczku kolorowe,
A humory niech będą morowe.
Mokry Dyngus, byle nie z nieba,
Już nam deszczu nie potrzeba.
Podajmy sobie dłonie na zgodę,
Wszak złość działa źle na urodę.
Ten czas niech będzie rodzinny,
Nie jak co dzień, ale trochę inny.
Więcej uwagi dla naszych bliskich,
Mniej dla wszelkich spraw śliskich.
Brzuszek syty, ale nie przepełniony,
By sprawny krok nie był utrudniony.
I to jedno sobie jeszcze zapamiętaj,
Szanuj innych nie tylko od święta.
Każda buzia będzie uśmiechnięta.
Tak szeroko, aż od ucha do ucha,
A w sercu piękna pogoda ducha.
Pisanki w koszyczku kolorowe,
A humory niech będą morowe.
Mokry Dyngus, byle nie z nieba,
Już nam deszczu nie potrzeba.
Podajmy sobie dłonie na zgodę,
Wszak złość działa źle na urodę.
Ten czas niech będzie rodzinny,
Nie jak co dzień, ale trochę inny.
Więcej uwagi dla naszych bliskich,
Mniej dla wszelkich spraw śliskich.
Brzuszek syty, ale nie przepełniony,
By sprawny krok nie był utrudniony.
I to jedno sobie jeszcze zapamiętaj,
Szanuj innych nie tylko od święta.
© Mirek W. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".