Smacznego dnia

Dryń, dryń. Pobudka! Dziewiąta mija -
Dziś na śniadanie wkrótce popijaj,
Uśmiechu pełen kubek smakowy,
Byś do działania był już gotowy.
Swoją energią wypełnisz eter,
Zmysły wyostrzysz jak czujny seter.
Bezkresna wszechmoc nagle cię dotknie,
Sprawi, że noga ci się nie potknie.
Poszukaj nadto pomocnej dłoni -
Mniej siwych włosów wzrośnie na skroni.
Dobry uczynek rankiem zaznany,
To zawsze wejście w dzionek udany.
Twoje wnętrzności pieści tak miło,
Stając się w końcu olbrzymią siłą.
Koło południa weź na obiadek -
Ogrom uścisków - kilka dokładek,
Lecz jeśli wciąż nie zniknie apetyt
Usmaż z emocji smaczne omlety.
Później na deser, gdy przyjdzie pora,
Kosztuj czułości, aż do wieczora.
To kulinarna będzie rozpusta,
Kiedy rozpływać się zaczną w ustach.
Chwyci stan błogi, gdy zmysły syte
I te pragnienia najbardziej skryte.
Jeszcze przed nocą czeka kolacja,
Ta smakowita ostatnia stacja.
Zanim wyruszysz w podróże spane,
Słów czułych uracz się wielkim dzbanem.
Nie spocznie wcale dziś twoja szczęka -
Z tortu spoziera mała wisienka,
Bo najlepiej snów słodkie owoce,
Smakują w łóżku pod ciepłym kocem.

© Mirek W. / Strawa dla duszy jest równie ważna, co dla ciała :)