5 maja 2017

Zaklinacz pogody

Gdy ciemne ołowiane chmury,
Wciąż nam wiszą nad głowami,
A ich niekończące się sznury,
Toczą się podniebnymi alejami.

Gdy słońce nie mające honoru,
Znika za matowym parawanem,
My, pozbawieni często wyboru,
Musimy walczyć z tym stanem.

Moi drodzy dżentelmeni i damy,
Gdy nijak czmychnąć się nie da,
Najlepsze wyjście, jakie mamy,
Sunąć w deszczu jak torpeda.

Jeśli pogoda chce nas wkurzyć,
Wtedy pod żadnym pozorem,
Nie możemy się wcale burzyć,
A pobić ją dobrym humorem.

Wypróbujmy tajemne zaklęcia,
Szaman tkwi w każdym z nas,
Recytujmy tak bez zająknięcia:
Ku#*a, ja pier#*!e, ale kwas.

Po takiej ustnej reprymendzie,
Nie wiem, czy zmieni się natura,
Lecz atmosfera luźna będzie,
A buzia roześmiana, nie ponura.

Zaklinacz pogody - uśmiech z kropel deszczu na szybie
© Mirek W. / No to zaklinamy pogodę :)

3 komentarze:

  1. Idealny tekst na dzisiejszą pogodę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie, to od kilku tygodni jest właśnie taka nijaka i ze 2 tygodnie zajęło mi napisanie tego wiersza :)

      Usuń
  2. Pogoda może i nijaka, ale moja buzia roześmiana :-)
    Super :-)
    Ania.

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".