13 września 2019

Sen

Mam coś z Hypnosa i mam coś ze śpiocha,
Mówię to serio - sen bardzo mnie kocha
I zmarnowany codziennie mam ranek,
Kiedy mi jawa rozrywa snu wianek.
Zażywam co noc na spanie syropy
 I w łóżku tworzę z pościeli okopy.
Nawet nachodzi mnie takie olśnienie,
Sen, to jest przecież moje przeznaczenie -
Kiedyś Morfeusz złapie trwale w sieci,
Bowiem po śmierci sen już nie odleci.

Sen - łóżko z niebieskim prześcieradłem i poduszki w motylki
© Mirek W. / Wzorem do napisania tego tekstu był wiersz "Sen" Sztaudyngera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".