Los nie dał ci wiele na starcie,
Gdy zupełnie bezbronny i nagi,
Zostałeś rzucony światu na pożarcie,
Byś walczyć nie miał odwagi.
Zachowaj pokerową twarz,
W nierównej grze o życie,
Bo jedną tylko szansę masz
I skorzystaj z niej należycie.
Kiedy siły cię opuszczają,
Gdzieś pośrodku krętej drogi,
Źli ludzie jak sępy się czają,
A ty chwyć marzenia za rogi.
Niech upadki nauczą jedynie,
Walczyć mądrzej jeszcze raz.
Każdy wojownik z tego słynie,
Że nie kończy jak Syzyf i głaz.
Tak wielu już się to udało,
Dotrzeć na szczyt marzeń,
Aby i z tobą tak się stało,
Odjedź ze stacji złych zdarzeń.
Przeanalizuj rozkład jazdy,
I wyrusz autostradą po niebie,
By łapać szczęścia gwiazdy,
Świecące tylko dla ciebie.
Gdy zupełnie bezbronny i nagi,
Zostałeś rzucony światu na pożarcie,
Byś walczyć nie miał odwagi.
Zachowaj pokerową twarz,
W nierównej grze o życie,
Bo jedną tylko szansę masz
I skorzystaj z niej należycie.
Kiedy siły cię opuszczają,
Gdzieś pośrodku krętej drogi,
Źli ludzie jak sępy się czają,
A ty chwyć marzenia za rogi.
Niech upadki nauczą jedynie,
Walczyć mądrzej jeszcze raz.
Każdy wojownik z tego słynie,
Że nie kończy jak Syzyf i głaz.
Tak wielu już się to udało,
Dotrzeć na szczyt marzeń,
Aby i z tobą tak się stało,
Odjedź ze stacji złych zdarzeń.
Przeanalizuj rozkład jazdy,
I wyrusz autostradą po niebie,
By łapać szczęścia gwiazdy,
Świecące tylko dla ciebie.
© Mirek W. / Moja droga do marzeń. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków reklamujących strony w polu "adres URL".